Wypadek z obcokrajowcem? Jak poradzić sobie na wakacjach za granicą
Tylko Francuzi częściej niż Polacy pojadą na tegoroczne wakacje samochodem. O czym pamiętać, gdy będziemy mieli wypadek za granicą albo zderzenie z obcokrajowcem w Polsce?
Okres wakacyjny to czas urlopów. Jak wynika z przeprowadzonego na zlecenie firmy Stena Line „Raportu na temat podróży samochodem na wakacje 2015″, ponad połowa Polaków wybierze się na urlop własnym autem. Jest to drugi pod tym względem wynik w Europie (częściej podróżują samochodem jedynie Francuzi).
Ruch turystyczny w drugą stronę czyli do Polski, również systematycznie rośnie i na naszych drogach coraz częściej możemy zaobserwować pojazdy z zagraniczną rejestracją. Rośnie więc latem ryzyko uczestniczenia (jako sprawca lub poszkodowany) w wypadku czy kolizji za granicą, bądź w Polsce ale z obcokrajowcem. Co robić, gdy do zdarzenia doszło poza granicami Polski lub gdy sprawcą jest np. Niemiec lub Izraelczyk? Przede wszystkim nie tracić „zimniej krwi”.
Pierwsze kroki
Po pierwsze warto wiedzieć, czy mieliśmy kolizje czy wypadek – tłumaczyliśmy to już w naszym portalu w tekście „Kolizja czy wypadek drogowy? Jak je rozróżnić i jak się zachować”. Następnie należy spisać oświadczenie z miejsca zdarzenia. Może ono być sporządzone na zwykłej kartce papieru (należy pamiętać jednak o spisaniu jak największej ilości danych o sprawcy i pojeździe oraz okolicznościach zdarzenia) lub na gotowym druku, dostępnym np. na stronie Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W ostateczności można zawsze wezwać na miejsce policję.
Jeśli jesteśmy sprawcą zdarzenia i posiadamy ubezpieczenie OC pojazdu (albo, jeśli jest to w danym kraju wymagane, Zieloną Kartę – czyli potwierdzenie posiadania OC zgodnego z prawem obowiązującym w kraju odwiedzanym), a w zdarzeniu brak ofiar i rannych, sprawa jest dość prosta dla nas. Spisujemy oświadczenie, podajemy wszystkie niezbędne do likwidacji szkody dane i resztą zajmuje się sam poszkodowany oraz nasz zakład ubezpieczeń. Spraw komplikuje się nieco, jeśli to my jesteśmy poszkodowanym.
Z obcokrajowcem w Polsce
Gdy jesteśmy poszkodowani w kolizji, w której sprawcą jest obcokrajowiec, ale zdarzenie miało miejsce na terenie Polski, mając poprawnie sporządzone oświadczenie lub notatkę policyjną, musimy sprawdzić kto jest tzw. przedstawicielem (korespondentem) zagranicznego zakładu ubezpieczeń w naszym kraju. Informacje te możemy uzyskać od wspomnianego już PBUK. Jeśli zagraniczny ubezpieczyciel sprawcy nie ma przedstawiciela w Polsce, szkodę należy zgłosić w PZU lub Warcie, jako agentów PBUK, którzy działają w jego imieniu i z upoważniania, w przypadkach, gdy ubezpieczyciel zagraniczny nie posiada korespondenta. Dalszą procedurę likwidacyjną, poprowadzi już korespondent ubezpieczyciela sprawcy lub wspomniane PZU czy Warta.
W przypadku gdy nie znamy ubezpieczyciela sprawcy, należy niezwłocznie skontaktować się z PBUK, które poinstruuje o niezbędnych do podjęcia krokach.
W niektórych sytuacjach może okazać się, że sprawca przedstawi nam dokument tzw. ubezpieczenia granicznego lub Zieloną Kartę. W tym przypadku procedura jest identyczna z powyższą, z tą jednak uwagą, że oprócz numeru rejestracyjnego i marki pojazdu, spisujemy właśnie numer Zielonej Karty lub ubezpieczenia granicznego oraz nazwę ubezpieczyciela. Jeśli natomiast ubezpieczenie graniczne jest nieważne (wystawiane są np. na 15 dni), szkodę należy zgłosić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG).
Za granicą z obcokrajowcem
Gdy mieliśmy kolizję za granicą, a jej sprawcą jest obcokrajowiec W sytuacji gdy mieliśmy kolizję za granicą, a jej sprawcą jest obcokrajowiec, procedury dochodzenia odszkodowania należy przeprowadzić według prawa obowiązującego w miejscu zdarzenia oraz tego, w jakim państwie jest zarejestrowany pojazd sprawcy. Ten typ dochodzenia roszczeń jest najbardziej skomplikowany, a możliwych rozwiązań przynajmniej kilka.
W przypadku kolizji czy wypadku z pojazdem zarejestrowanym w Niemczech, na terenie RFN (najczęstsza destynacja urlopowiczów z Polski), sprawa jest dość prosta. Szkodę można zgłosić w państwie wypadku, ubezpieczycielowi sprawcy lub poprzez jego reprezentanta w Polsce. Jeśli nie można ustalić ubezpieczyciela, szkodę można zgłosić do PBUK lub UFG. Jak już wspomniano wcześniej, procedury nie są jednak jednolite nawet w samej Europie i tak np. jeśli pojazd sprawcy jest zarejestrowany w Szwajcarii, procedur jest podobna, ale poszkodowanemu odpada możliwość zgłoszenia szkody do PBUK.
Sprawa komplikuje się bardziej, gdy do wypadku dojdzie np. w Niemczech, ale pojazd zarejestrowany jest np. w Izraelu. Szkodę należy zgłosić wtedy do biura narodowego w państwie wypadku, a więc organizacji ubezpieczycieli prowadzących w danym kraju działalność w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdów. Jeśli biuro narodowe nie ustali ubezpieczyciela, szkodę należy zgłosić do PBUK lub do odpowiednika UFG na terenie Niemiec – w RFN, niemiecki samochodowy fundusz gwarancyjny to Verkehrsopferhilfe.
W przypadkach szkód za granicą, na uwadze należy mieć także fakt, iż zakres i wysokość odszkodowania są uzależnione od przepisów obowiązujących w państwie, na terenie którego doszło do zdarzenia.
To tylko przykłady, a możliwości może być więcej. W razie tego typu szkód, warto więc zasięgnąć rady specjalistów np. Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych lub prawnika.
Artykuł, którego jestem autorem, opublikowany został na portalu dotyczącym bezpieczeństwa ruchu drogowego – http://www.brd24.pl/prawo/wypadek-obcokrajowcem-poradzic-wakacjach-granica/
Tagi: kolizja z obcokrajowcem, sprawca obcokrajowiec, wypadek, za granicą
Komentarze
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.