niePEŁNOSPRAWNY turysta

Litwa na letni wypoczynek

11.06.2015 r.

Planując zagraniczną podróż, swój wzrok kierujemy z reguły w stronę zachodu Europy. To błąd, na wschodzie też czekają na nas wyjątkowo piękne miejsca i stojące za nimi, fascynujące historie. Poniżej kilka ciekawych miejsc znajdujących się u naszego najbliższego, wschodniego sąsiada – Litwy.

Zamek w Trokach

Na Litwę zawędrowałem po raz pierwszy jakie 15 lat temu i od tamtej pory odwiedzałem ją kilkukrotnie. Co prawda były to tylko wypady bliżej naszej granicy (a wybrzeże z kurortem w miejscowości  Pałanga jest podobno przepiękne), to i tak śmiało mogę powiedzieć, że co nieco o Litwie już wiem  i mogę ją z czystym sumieniem polecić 🙂 . Miejsca, które nieco lepiej dane mi było poznać to Troki (Trakai), Wilno (Vilnus) oraz Druskienniki (Druskininkai).

Druskienniki

Druskienniki to miejscowość położona bardzo blisko granicy z Polską i Białorusią. Uzdrowisko, coś na kształt naszego Ciechocinka, zlokalizowane malowniczo nad brzegiem Niemna, którego uroki doceniał nie tylko Józef Piłsudski ale i poznała już cała Europa. Będąc w Druskiennikach dwa razy, po raz pierwszy zatrzymywaliśmy w hotelu z aquaparkiem, który posiada ogromny (największy chyba w tej części Europy) kompleks wodny, ze zjeżdżalniami, 25 saunami, „rwącą rzeką”, natryskami połączonymi z wrażeniami dźwiękowymi i jeszcze kilkoma innymi, naprawdę ciekawymi, wodnymi  atrakcjami. Dodatkowo hotel położony jest nad samym Niemnem, więc możliwość wieczornych spacerów promenadą nad brzegiem rzeki, to zdecydowanie wartość dodana. Zarówno park wodny jak i możliwość spacerów nad Niemnem, praktycznie w pełni dostępna.

Jezioro Druskonis

Odwiedzając Druskienniki kolejnym razem, nocowaliśmy w okolicy wspomnianego hotelu, w cenach cokolwiek niższych, a również w dobrych warunkach, zarówno jeśli chodzi o czystość i schludność w pokoju jak i przystosowanie dla niepełnosprawnego turysty. Warto jednak ceny sprawdzać i porównywać z aquaparkowym hotelem, gdyż jako jego mieszkaniec, uzyskuje się czasowy, bezpłatny wstęp na atrakcje wodne.

W samym mieście na pewno powinno się zobaczyć kościół Matki Boskiej Szkaplerznej i cerkiew prawosławną Ikony Matki Bożej „Wszystkich Strapionych Radości”, a także dotrzeć nad jezioro Druskonis, położone w centralnej części miasta. Nad jeziorem znajduje się restauracja, w której podają znakomite kartacze, i to w niezliczonej ilości odmian oraz przepyszne pszeniczne piwo z plastrem cytryny 🙂 . Wokoło jeziora, bulwarem, a także bocznymi dróżkami, skręcającymi w głąb zielonych połaci terenu, warto wybrać się na dłuższy spacer, gdyż jest to świetne miejsce na wyciszenie i relaks.

Będąc w Druskiennikach, nie zapomnijcie także zażyć kąpieli borowinowych, które odprężają i łagodzą choroby reumatyczne.

Pod uzdrowiskowym kurortem natomiast, w miejscowości Grutas, znajduje się Gruto Parkas. Jest to plenerowa ekspozycja pomników i innych przedmiotów związanych z komunistyczną historią Litwy. Oprócz tego, że jest to cenna lekcja historii, to także świetny spacer – całość ekspozycji znajduje się na kilkuhektarowej powierzchni, w środku Dzukijskiego Parku Narodowego. Dla najmłodszych, dodatkową atrakcją będzie mini zoo i mini wesołe miasteczko. Zwiedzanie parku na wózku, nie powinno nastręczać specjalnych problemów.

Gruto Parkas

Popiersia budowniczych socjalizmu

Troki

Położone 28 km od Wilna Trakai to jedno z miejsc, które trzeba odwiedzić koniecznie będąc na Litwie. Położone jest niesamowicie, ale to odda tylko zdjęcie zrobione z „lotu ptaka”¹. 

Największą atrakcją Troków jest Zamek księcia Kiejstuta i następnie Witolda. Zbudowana na wyspie siedziba książąt litewskich, do której prowadzi długi na kilkaset metrów most, to miejsce bajkowe. Naprawdę niesamowite i nie oddadzą tego żadne zdjęcia i opisy. Do zamku można dojechać wózkiem, ale potem jest już ciężko. To trzeba zobaczyć.

Na samym dziedzińcu podłoże niestety mocno kamieniste… więc raczej dalsza wycieczka jest trudna, choć raz zdarzyło mi się być tam w dość sporym męskim gronie i zwiedziłem również komnaty położone na piętrze zamku, gdzie można zobaczyć rycerskiej zbroje, a na ścianach podziwiać wiszące piękne arrasy. Ale takie „wariacje” tylko ze sprawdzoną ekipą 😉 . Zapewniam jednak, że już samo dojście do zamku to niebywała atrakcja.

Zdj. sprzed 7 lat, więc proszę o wyrozumiałość 😉

Odwiedzając Troki, warto zapoznać się także z historią Karaimów – grupy etnicznej i religijnej, której miasto jest siedzibą. Nie wolno także przepuścić okazji zjedzenia czibureka (cziburekai) – blina pieczonego z mięsem 🙂 .

Pięć kilometrów od Trakai znajduje się wieś Stare Troki, która była stolicą Litwy za czasów księcia Giedymina, ojca Kejstuta i dziada Witolda.

Wilno

Obecna stolica państwa, była także stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz Litwy Środkowej. W latach 1922-1939 znajdowała się w granicach II RP, będą głównym miastem województwa wileńskiego. Aktualnie jest to duży ośrodek gospodarczy kulturalny i naukowy regionu.

Odwiedzając litewską stolicę, warto zobaczyć bazylikę archikatedralną św. Stanisława i św. Władysława, w której pochowani są wielcy książęta Litwy i królowie Polski. Do katedry można dostać się bezproblemowo wózkiem. Nieopodal  świątyni znajduje się Muzeum Narodowe (wstęp dla osób niepełnosprawnych bezpłatny), a także wieża Giedymina (piękna panorama na miasto, niestety… nie dla wózkersów). Atrakcji miasta nie sposób wymienić wszystkich. Tym bardziej zobaczyć w jeden dzień. W związku z tym, w pobliżu powyższych, spacerem, można dojść jeszcze np. do Pałacu Prezydenckiego i dalej do Ostrej Bramy – ważnego miejsca kultu religijnego dla każdego Polaka. W okolicy możliwe jest również odwiedzenie kościoła św. Anny – świątyni wybudowanej w stylu późnego gotyku gdańskiego oraz Muzeum Adama Mickiewicza. Miejsce, gdzie poeta przez kilka miesięcy 1822 roku mieszkał, znajduje się przy ul. Bernardinų g. 11 na Starym Mieście.

Po Wilnie poruszaliśmy się samochodem, postanowiłem więc odszukać na mapie stadion miejscowego Żalgirisu, wielokrotnego mistrza Litwy w piłce nożnej. Niestety, wyprawa na ten obiekt, w tamtym okresie (2010 r.), była mocno rozczarowująca. Zaniedbany, brzydki stadion. Raczej na miarę naszej II ligi niż krajowego mistrza. Dodatkowo, wokół areny, brak jakiegokolwiek sklepu z pamiątkami sportowymi…

Ostatnim miejscem, które zwiedziliśmy, był cmentarz na Rossie – zabytkowy zespół cmentarny założony w 1769 r., na którym pochowano m.in. Marię z Billewiczów Piłsudską i urnę z sercem jej syna Marszałka Józefa Piłsudskiego – „Matka i serce syna”, a także żołnierzy poległych w walkach o Wilno (1919-1920 ) i wojskowych Armii Krajowej, którzy zginęli podczas operacji Ostra Brama (1944 r.). Cmentarz na Rossie to trudny teren do zwiedzania, ale nie wyobrażałem sobie, by nie odwiedzić tego miejsca.

Podsumowując, Litwa to malownicza kraina z dziewiczą chwilami przyrodą, ale także ciekawymi zabytkami historii. Nie jest droga w zwiedzaniu, choć to już nie to samo co kilkanaście lat temu. Ceny są tu obecnie podobne do polskich i to zarówno jeśli chodzi o nocleg jak i wyżywienie. Z przystosowaniem atrakcji turystycznych dla osób poruszających się na wózka inwalidzkich bywa niestety różnie… tak jak w Polsce. Nie oznacza to jednak, że odradzam wycieczkę na Litwę. Wręcz przeciwnie, to piękne miejsce i na pewno warte odwiedzin, a miejsca które opisałem powyżej można śmiało, w większości, zwiedzić poruszając się wózkiem. Najlepiej odkrywać Lietuve latem, gdyż klimat jest praktycznie identyczny z naszym.

Uroki litewskiej fauny i flory

Data wyjazdu: kilkukrotne wyjazdy.

∗∗∗

¹ – zdjęcia z http://forums.civfanatics.com/showthread.php?p=13223153