Warning: Use of undefined constant register_sidebar - assumed 'register_sidebar' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /wp-content/themes/template/functions.php on line 48

Warning: Parameter 2 to title_like_posts_where() expected to be a reference, value given in /wp-includes/class-wp-hook.php on line 286
 niePEŁNOSPRAWNY turysta

niePEŁNOSPRAWNY turysta

Teatry w Polsce!

Teatr, opera czy filharmonia to miejsca magiczne i pełne emocji. Często jednak omijane przez osoby niepełnosprawne, raz ze względu na cenę biletów, dwa z uwagi na strach o przystosowanie obiektu. To mit, zarówno co do kosztów jak i dostępności.

Cena wejścia na salę teatralną jest często podobna do ceny biletu do kina, a zdarzają się też miejsca, gdzie wejść można za darmo. Wrażenia natomiast nie do porównania. Teatr to „praca na żywym organizmie”, a przekazywane emocje potrafią uderzyć nas z siłą rozpędzonej ciężarówki (przepraszam za porównanie, ale wydaje się ono po prostu prawdziwe 🙂 ).

W poniższym tekście, ułożone alfabetycznie miastami, opisywane będą w telegraficznym skrócie, przystosowania tych wyjątkowych miejsc z całej (mam nadzieję) Polski. Najnowszy wpis będzie zawsze na samej górze listy. W momencie ukazania się nowego wpisu, „spadnie” w odpowiednie alfabetycznie miejsce.

Teatr Szekspirowski w Gdańsku

Teatr położony jest na skraju gdańskiej starówki. To nowy budynek, ale jego bryła ma komponować się ze starszymi zabudowaniami. Niektórzy narzekają na jej bunkrowy charakter, ale mi się raczej podoba.

Do teatru wchodzi nieco z boku wejścia głównego (po lewej stojąc do niego przodem), lekko pochylnym korytarzem wśród ceglanych słupów, omijając w ten sposób schody. Wejście jest oznakowane. W foyer jest już płasko, a scena główna znajduje się tuż po lewej stronie za drzwiami wejściowymi i stoiskiem z pamiątkami. Szatnia zlokalizowana jest w przeciwnym kierunku. Do sali wjeżdżamy przez potężne drzwi i właściwie możemy ustawić się gdzie chcemy, gdyż miejsca stojące, w tym dla osób na wózkach okalają scenę, na której grają aktorzy.

Scena teatru jest w stylu elżbietańskim i doskonale rozumiem, że jej forma jak i wystrój wnętrza (które zresztą same w sobie są przepiękne) mają nawiązywać do czasów pierwszych teatrów angielskich oraz pierwowzoru, który znajdował się w tym miejscu w XVII wieku, ale niestety dla osoby na wózku jest to mało komfortowe rozwiązanie. Otóż widzowie, z oczywistych względów, ustawiają się wokół sceny, tym samym ograniczając widoczność osobom siedzącym na wózkach. Dodatkowo za nimi ustawiają się kolejne osoby i to już mocno ogranicza możliwości oglądania spektaklu.

Do restauracji i przystosowanej łazienki zjeżdża się natomiast windą na „-1”.

Spektakl „Wesołe Kumoszki z Windsoru” był bardzo dobry i mogę go szczerze polecić. To zabawna, lekka i bardzo dobrze zrobiona sztuka.

GDAŃSK, SOPOT, GDYNIA

Byłem już w wielu trójmiejskich obiektach, ale muszę napisać szczerze, że nie sprawdziłem ich tak, jakbym tego chciał i mam pewne wątpliwości. W związku z tym, miejsca te znajdą się w tekście, wraz z dodatkowym opisem lub nie (bo jednak da się skoro mi się udało), ale jeszcze do ponownej weryfikacji i dodatkowych kilku słów komentarza…

Opera Bałtycka w Gdańsku
Wnętrze opery bardzo ładne, ale niedostosowane… Dla mnie było to szokujące, że w tak ważnym miejscu, jeszcze nie pomyślano o osobach niepełnosprawnych. Na salę prowadzą schody i samodzielne wejście jest niemożliwe. Uprzejma i miła obsługa zapewnia pomoc w dostaniu się na salę, ale mimo wszystko duuuuuży minus dla osób zarządzających operą… Sam spektakl to ciekawe przeżycie, warte doznania przynajmniej raz w życiu. Jednych rozkocha, drugim zostawi miłe wspomnienie. „Czarodziejski flet” Mozarta, na którym byliśmy, w całości wykonany był po niemiecku, jednakże nad sceną wyświetlał się tekst w języku polskim.

Teatr Szekspirowski w Gdańsku

Teatr położony jest na skraju gdańskiej starówki. To nowy budynek, ale jego bryła ma komponować się ze starszymi zabudowaniami. Niektórzy narzekają na jej bunkrowy charakter, ale mi się raczej podoba.

Do teatru wchodzi nieco z boku wejścia głównego (po lewej stojąc do niego przodem), lekko pochylnym korytarzem wśród ceglanych słupów, omijając w ten sposób schody. Wejście jest oznakowane. W foyer jest już płasko, a scena główna znajduje się tuż po lewej stronie za drzwiami wejściowymi i stoiskiem z pamiątkami. Szatnia zlokalizowana jest w przeciwnym kierunku. Do sali wjeżdżamy przez potężne drzwi i właściwie możemy ustawić się gdzie chcemy, gdyż miejsca stojące, w tym dla osób na wózkach okalają scenę, na której grają aktorzy.

Scena teatru jest w stylu elżbietańskim i doskonale rozumiem, że jej forma jak i wystrój wnętrza (które zresztą same w sobie są przepiękne) mają nawiązywać do czasów pierwszych teatrów angielskich oraz pierwowzoru, który znajdował się w tym miejscu w XVII wieku, ale niestety dla osoby na wózku jest to mało komfortowe rozwiązanie. Otóż widzowie, z oczywistych względów, ustawiają się wokół sceny, tym samym ograniczając widoczność osobom siedzącym na wózkach. Dodatkowo za nimi ustawiają się kolejne osoby i to już mocno ogranicza możliwości oglądania spektaklu.

Do restauracji i przystosowanej łazienki zjeżdża się natomiast windą na „-1”.

Spektakl „Wesołe Kumoszki z Windsoru” był bardzo dobry i mogę go szczerze polecić. To zabawna, lekka i bardzo dobrze zrobiona sztuka.

Teatr Miejski w Gdyni im. W. Gombrowicza – Duża Scena

PicsArt_02-21-05.16.21Teatr Miejski w Gdyni i wyremontowana Duża Scena to miejsce dobrze przystosowane dla osób poruszających się wózkiem inwalidzkim. Budynek teatru znajduje się na ulicy Bema i „schowany” jest za gdyńskim Urzędem Miejskim. Do wejścia głównego prowadzą niewielkie schody, ale obok nich, znajduje się też podjazd dla wózków. Miejsca na widowni, dla wózkersów, usytuowane są w pierwszym rzędzie po prawej stronie sali teatralnej i dają dobrą widoczność. W miejscu tym brakuje po prostu foteli, co można zauważyć na zdjęciu. PicsArt_02-21-05.23.02Dojazd do nich natomiast jest nieco pochyły, ale nie powinno to stanowić większego problemu.

Zaraz przy głównym wejściu i kasie biletowej, znajduje się przystosowana toaleta. Oczywiście ta damska, ale do tego już pewnie się wszyscy przyzwyczaili, że jeśli WC dla niepełnosprawnych nie jest oddzielnym pomieszczeniem, to przystosowana jest tylko ta dla Pań (z której oczywiście mogą korzystać obie płci).

Bilety dla osób na wózkach inwalidzkich, teatr udostępnia bezpłatnie a opiekun wchodzi na bilet ulgowy. Miejsce zdecydowanie godne polecenia!

Teatr Miejski w Gdyni im. W. Gombrowicza – Mała Scena
PicsArt_11-01-10.25.16Teatr znajduje się na ulicy Bema i schowany jest za gdyńskim Urzędem Miejskim. Cechuje się bardzo dobrym przystosowaniem. Obok głównego wejścia znajduje się podjazd dla wózkersów, a w środku całość jest na płasko. W dodatku teatr jest kameralny, więc nie ma żadnych problemów z poruszaniem się i dotarciem na miejsce widowiska. Scena znajduje się w centrum sali teatralnej, a wokół niej rozlokowani są widzowie, również ci niepełnosprawni. W związku z tym, siedzą najbliżej rozgrywanej sztuki i widoczność jest idealna.

Zaraz przy wejściu/wyjściu z sali znajduje się też przystosowana toaleta. Oczywiście ta damska, ale do tego już pewnie się wszyscy przyzwyczaili, że jeśli WC dla niepełnosprawnych nie jest oddzielnym pomieszczeniem, to przystosowana jest tylko ta dla Pań (z której oczywiście mogą korzystać obie płci). Lepsze to niż brak toalety w ogóle, ale jednak jest to jakaś dyskryminacja 😉 .

Szczerze polecam małą scenę Teatru Miejskiego w Gdyni! Nie powinniście mieć tam żadnych problemów z poruszaniem.

Teatr muzyczny w Gdyni im. D. Baduszkowej – Duża Scena

Na spektakl odgrywany na Dużej Scenie, wchodziliśmy od strony ulicy Armii Krajowej. Do samej sali udaliśmy się, wjeżdżając windą na pierwsze piętro teatru i zaraz po wyjściu, skręcając lekko w prawą stronę. Zobaczyliśmy tam niewielki zjazd, który prowadzi do wejścia, do część zwanej Amfiteatrem.

Miejsca dla osób poruszających się na wózku inwalidzkim, znajdują się właśnie w obrębie tzw. Amfiteatru. Jest to bardzo dobre rozwiązanie. Dojazd łatwy, widoczność nie tylko bardzo dobra ale i w niewielkiej odległości od sceny. Dodatkowo w centralnym miejscu sali teatralnej.

Łazienka przystosowana znajduje się na parterze, obok szatni i to właściwie jedyny minus.

Sztuka, na której byliśmy, to „Słoneczna linia”- gościnne przedstawienie Teatru Polonia (którego audyt również znajdziecie poniżej). Główne role zagrali w niej Borys Szyc i Karolina Gruszka. Bardzo fajnie zagranie ciekawej sztuki. Czasem śmiesznie, czasem refleksyjnie. Ogólnie warte zobaczenia bardzo. Bilet dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim to okrągłe zero złotych. Brawo! Polecam i miejsce i sztukę 🙂 .

Teatr muzyczny w Gdyni im. D. Baduszkowej – Scena Nowa

Na spektakl odgrywany na Scenie Nowej dojechaliśmy samochodem. Auto zostawiliśmy na parkingu podziemnym (płatnym) i windą wjechaliśmy na poziom teatru. Wejście do budynku, zresztą opisane jako Scena Nowa, usytuowane jest od strony windy, więc nie trzeba go szczególnie szukać.

Do samej sali udaliśmy się, wjeżdżając windą na pierwsze piętro teatru i zaraz po wyjściu, skręcając w prawą stronę zobaczymy duże przeszklone drzwi. To tu 🙂 .

Miejsca dla osób na wózku znajdują się po lewej stronie sceny, w pierwszych rzędach. Widoczność jest niezła. Niestety na piętrze nie ma łazienki przystosowanej, choć ta standardowa jest dość duża.

Sztuka, na której byliśmy „Szalone nożyczki” jest absolutnie świetna. Postać fryzjera Tonia przezabawna, a całe przedstawienie daje dużo powodów do uśmiechu. Ciekawostką i niezwykłym atutem spektaklu jest jego interaktywny charakter. Publiczność bierze czynny udział w przedstawieniu, co daje sztuce atrakcyjności.

Teatr Wybrzeże Scena Kameralna w Sopocie

Wejście do teatru znajduje się wprost z tzw. Monciaka czyli głównego „deptaka” Sopotu. W środku natrafiamy na nierówny teren (pochylnie), ale są to łagodne podjazdy (lub zjazdy, zależy z której strony patrząc 😉 ), z poręczami po obu stronach i nie powinny one stanowić większego problemu.

Usadowienie osoby na wózku inwalidzkim odbywa się raczej w pierwszych rzędach, choć nie jest to normą – byłem kilkukrotnie i zdarzały się różne lokalizacje. Zawsze jednak widoczność była niezła.

Łazienka przystosowana jest, ale trzeba objechać teatr dookoła, wychodząc na podwórze (toalety znajdują po lewej stronie wejścia głównego).

Teatr zatem dostępny, można odwiedzać 🙂 .

OLSZTYN

Teatr im. S. Jaracza w Olsztynie – Scena Duża

Olsztyński teatr im. Stefana Jaracza znajduje się przy ul. 1-go Maja 4 i trzeba przyznać, że po zmroku, prezentuje się od frontu naprawdę efektownie.

Jednakże, aby dostać się do środka obiektu, trzeba podjechać od jego drugiej strony. Od frontu, za kioskiem, znajdują się co prawda miejsca z niebieską kopertą, jednak do wejścia prowadzi kaskada schodów… Niestety nikt mnie wcześniej o tym nie poinformował – warto mieć to na uwadze jeśli ktoś pyta o bilety dla osoby niepełnosprawnej i miejsce postojowe. Z drugiej strony muszę jednak przyznać, że na stronie internetowej teatru, w zakładce „Teatr bez barier”, jest informacja o tym, że należy podjechać od strony ul. Skłodowskiej-Curii i wchodzi się „wejściem ewakuacyjnym z lewej strony (od strony Kopernik Park)”. Na miejscu obsługa była bardzo uprzejma i pomocna, za co duży plus.

Podjeżdżając samochodem od strony Skłodowskiej-Curie, po uprzednim zasygnalizowaniu takiej konieczności, mogłem dotrzeć pod same drzwi boczne, za którymi znajduje się wspomniane już wejście ewakuacyjne, a za nim podjazd na poziom teatru. Podjazd nie jedyny w teatrze, tak więc ewentualne schody można ominąć właśnie w ten sposób. Rozwiązanie poprzez podjazdy wynika z zabytkowego charakteru obiektu, w którym znajdują się teatralne sale.

Do tej, nazywanej „Sceną Dużą”, która znajduje się nieopodal wejścia dla osób na wózku, prowadzi kilkoro drzwi. Niektóre ze schodkami, więc nie „pchajcie się” do samego początku, tylko poprzez pierwsze bez progu i schodka, udajcie się do wnętrza. Tam napotkacie pochyłą podłogę, a miejsce dostępne usytuowane jest w pierwszym rzędzie, zatem trzeba będzie zjechać. Za to miejscówka ma bardzo dobrą widoczność, więc moim zdaniem na plus.

W teatrze znajduje się także dostępny pokój, w którym można poczekać na rozpoczęcie spektaklu, a także napić się kawy lub herbaty i zjeść coś słodkiego.

Cena obejrzenia sztuki teatralnej to wartość biletu ulgowego. Ja wybrałem się na spektakl „Lot nad kukułczym gniazdem” i muszę przyznać, że jest zagrany rewelacyjnie! Polecam zatem zarówno sztukę jak i samo miejsce 🙂 . Warto!

WARSZAWA

Teatr 6.piętro
Wejścia do teatru, który znajduje się jak sama nazwa wskazuje, na 6 piętrze, DSC_0382Pałacu Kultury i Nauki są możliwe trzy: głównym wejściem do Pałacu (winda z boku schodów) i potem platformą zjeżdżającą parę stopni w dół lub jednym z dwóch wejść przez dziedziniec, od ul. E. Plater (po obu stronach Sali Kongresowej). Ten drugi sposób, a więc przez któryś z dziedzińców, jest chyba wygodniejszy szczególnie, że samochodem można podjechać pod samo wejście.

Następnie windą kierujemy się na 6 piętro, i tam już poruszamy się według drogowskazów. Na sali teatralnej, miejsca dla osób niepełnosprawnych są bardzo dobre jeśli chodzi o widoczność, jednakże dojście do nich, wymaga zejścia po schodach… Obsługa teatru jest niesamowicie uprzejma i pomocna przy tej czynności, ale jednak samemu, poruszając się na wózku inwalidzkim, nie ma opcji zjechania… Cena biletu dla ON to cena wejściówki czyli 70 zł.

Łazienki przystosowanej na piętrze nie ma, ale można zjechać na parter, gdzie takie WC się znajduje.

Teatr Kamienica
Teatr bardzo ładnie usytuowany, choć nie widać tego z ulicy. IMG_20150614_223308wBardzo klimatyczne miejsce. Pomieszczenia znajdują się właściwie w piwnicy i z uwagi na ten fakt, wszędzie zainstalowano platformy. Do sali teatralnej wchodzi się bezpośrednio z korytarza. Osoba niepełnosprawna ulokowana jest z przodu sali, po lewej stronie sceny, gdzie widoczność jest niezła. Sztuka „ZUS czyli Zalotny Uśmiech Słonia”, na której mieliśmy okazję być, to fajnie opowiedziana historia, która z pewności potrafi rozbawić. Dodatkową atrakcją w teatrze jest makieta, przedstawiająca Warszawę z roku 1939.

Łazienka w obiekcie bardzo duża i w pełni przystosowana. Warto. Polecam! Wejściówki kosztowały nas po 35 zł każda.

Teatr Narodowy
TNScena na ul. Wierzbowej (to też budynek TW, ale wejście od ul. Fredry). Kameralna, niewielka scena z nowoczesnym dość wystrojem. Sama scena znajduje się na piętrze, ale dojechaliśmy do niej bezproblemowo, poprowadzeni przez jedną z osób z obsługi, windą. Osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim, nieprzesiadająca się, ma możliwość zajęcia miejsca z przodu sali, po prawej stronie sceny, gdzie widoczność jest dobra. Bilety były niedrogie (jeśli dobrze pamiętam po 15 zł każdy), a sztuka na której byliśmy czyli „Kobieta z zapałkami” z Magdaleną Cielecką w roli głównej, przejmująca i naprawdę warta zobaczenia. Łazienka wygodna, przestronna i dostosowana. Miejsce godne polecenia!

Teatr Polonia
Miejsce jest dobrze przygotowane do przyjęcia osób niepełnosprawnych,2015-07-12--19-18-00 a dodatkowo, co warto podkreślić, niepełnosprawni są zapraszani na spektakl bez opłat, opiekun zaś, w cenie wejściówki (czyli 30 zł) i to już chyba nie wymaga dodatkowego komentarza – nic tylko w te pędy rezerwować bilety! 🙂

Sam budynek jest w zasadzie na płasko. W zasadzie, bo do baru i łazienki można dostać się tylko po rozłożeniu przez obsługę dwóch metalowych torów do zjechania po kilku schodkach. Sama łazienka już ok. Wejścia do teatru, zarówno to do kas (od ul. Marszałkowskiej) jaki i dojazd do szatni oraz sali teatralnej (od ul. Pięknej) bez progów i w pełni dostępne. Nie da się jednak przejść z kasy do sali teatralnej bezpośrednio (stopień).

Na sali zostałem usytuowany w pierwszym rzędzie, nieco z boku po prawej stronie. To fajne miejsce do oglądania, gdyż scena nie jest wysoko, a widoczność bardzo dobra.

2015-07-12--19-20-46Sama sztuka była fascynująca, momentami zabawna, chwilami z dreszczykiem, a przez cały czas na najwyższym aktorskim poziomie. Jerzy Stuhr, wcielający się w głównego bohatera to absolutny mistrz, grający, dosłownie, całym sobą. Po raz pierwszy miałem przyjemność widzieć Pana Jerzego na żywo i muszę przyznać, że to przyjemność z gatunku tych najpełniejszych. Z resztą nie tylko postać Laurentego została odegrana perfekcyjnie. Świetne kreacje zagrali również inni aktorzy. Nam przede wszystkim podobała się zabawna i poczciwa, ale bardzo konkretna Pelasia, grana przez Dorotę Stalińską oraz rola Kusiciela (przedstawiona pod postacią pudla).

Z czystym sumieniem mogę polecić zarówno teatr jak i samą sztukę. Sprawdźcie bo warto!

Och-Teatr
2016-23-8--12-47-46Do Och-Teatru łatwo dojechać tramwajem. Ten środek transportu miejskiego ma przystanek właśnie o takiej nazwie 🙂 .

Pierwsze wrażenie nie najlepsze, bo podjazd prowadzący na placyk przed budynkiem jest dość stromy i bez asysty ciężko jest po nim wjechać… Na szczęście dalej jest już tylko lepiej i szybko zapomnicie o tej małej niedogodności. Cały obiekt jest na płasko a łazienka bardzo duża, ładna i przystosowana. Jeśli chodzi o miejsca które dostaliśmy, to były to jedne z najlepszych w jakich miałem okazję być, tak więc komfort oglądania oceniam bardzo wysoko. Usadzono nas pod samą sceną, która znajduje się w centralnej części teatru – świetny pomysł dla widza. W ogóle uważam, że teatr jest urządzony bardzo ciekawie. Dodatkowo na plus ogródek z ławkami i leżakami na świeżym powietrzu.

Sztuka, na której byliśmy to „Truciciel” z Cezarym Żakiem i Małgorzatą Foremniak. Fajny, zabawny spektakl, który dał poczucie dobrze spędzonego czasu. Polecam i sztukę i sam obiekt. Szczególnie, że bilet był darmowy a opiekun płaci tylko cenę „wejściówki”! Brawo!

Teatr Współczesny – Scena Główna

Teatr ma swoją historię oraz uznaną renomę, warto więc było go odwiedzić i sprawdzić.

Obiekt znajduje się przy ulicy Mokotowskiej 13. Zaparkowanie samochodu w jego okolicy może stanowić nie lada wyzwanie (mimo, że niebieskie miejsca są), więc w miarę możliwości przyjedźcie innym środkiem lokomocji lub po prostu nieco wcześniej.

Niestety teatr nie jest przystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych, choć stara się umożliwić ON uczestnictwo w jego spektaklach.

Na wejściu wita nas jeden schodek, a później jest już niestety tylko trudniej – chciałoby się powiedzieć, dramatyczniej ;-). Wnętrza emanują historią, ale też i nieprzystosowaniem. Na Scenę Główną wnoszono mnie na piętro, po kilkunastu jeśli nie kilkudziesięciu schodach. Aczkolwiek trzeba tu uczciwie zaznaczyć, że nie było z tym problemu i zrobiła to w sposób bardzo sprawny, przemiła obsługa widowni. Kupując czy rezerwując bilety należy pamiętać aby zaznaczyć, iż niezbędna będzie pomoc dla wózkersa.

Niewątpliwym atutem i powodem do odwiedzin teatru, prócz bardzo mocnej obsady aktorskiej jest fakt, że bilet dla osoby niepełnosprawnej to koszt wejściówki (ja zapłaciłem 16 zł), a dla opiekuna biletu ulgowego.

Mimo, że bez pomocy się nie obejdzie, warto. To był bardzo udany wieczór!

WROCŁAW

Teatr Polski Scena Kameralna
DSC_0068Do teatru przy ul. Świdnickiej wchodzi się przez podwórze. Do wejścia kieruje podjazd, dalej już na płasko. Miejsce, z którego osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim ogląda spektakl, znajduje się mniej więcej w połowie sali, z boku po prawej stronie sceny. Widoczność jest niezła, choć może nie rewelacyjna. Na miejscu znajduje się też toaleta dla osób niepełnosprawnych.

W Teatrze Polskim byliśmy dwukrotnie i oba przedstawienia, choć zupełnie różne, możemy szczerze polecić. Sztuka „Smycz”, z rewelacyjną kreacją Bartosza Porczyka, jest niesamowicie klimatyczna. „Okno na Parlament” natomiast, to zabawne widowisko komediowe, przy którym można się fajnie zrelaksować i pośmiać.

Co warto podkreślić, wejście na salę teatralną dla osoby niepełnosprawnej (nie przesiadającej się) jest bezpłatne!

Teatr Polski Scena na Świebodzkim
Do teatru prowadzi podjazd. Scena znajduje się na parterze, więc nie trzeba także w środku liczyć na windy. W foyer poruszamy się na płasko, podobnie jak w samej sali teatralnej. Miejsce dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzki, usytuowane jest w pierwszym rzędzie po prawej stronie patrząc w kierunku sceny. Z uwagi na ten fakt, widoczność jest naprawdę całkiem dobra.

Łazienka oddzielna dla niepełnosprawnych jest, choć jej przystosowanie wymaga poprawy.

Przedstawienie na którym byliśmy, „Prezydentki”, jest zagrane przejmująco, a sama sztuka dość trudna i poruszająca.

Bilet dla mnie był bezpłatny, a dla opiekuna ulgowy, więc zdecydowanie warto wybrać się do tego teatru. Sprawdźcie, bo warto! 🙂



Komentarze

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj komentarz